Blog Krzysztofa Matysa

Podróże i coś więcej.

Iran – turystyczny hit

Polityka i media, to dwa powiązane ze sobą czynniki, które w dużym stopniu decydują o popularności takiego lub innego kraju. Najlepszym przykładem jest właśnie Iran. Jeszcze kilka lat temu w mediach dominowały nieprzychylne Teheranowi komentarze. Na ich podstawie łatwo było wyrobić pogląd jakoby Persja miała być strasznym miejscem, w które lepiej w ogóle się nie zapuszczać. Od kiedy Zachód radykalnie zmienił politykę względem Iranu, zmieniły się też wygłaszane w TV opinie.

Jeden ze słynnych mostów w Isfahanie

Jeden ze słynnych mostów w Isfahanie

Tak na marginesie, temat ten pokazuje, jak bardzo masowe media są „niezależne”. Jeżdżę po świecie od lat i jeśli czegoś się dzięki temu nauczyłem, to tego, żeby z przymrużeniem oka patrzeć na dziennikarskie doniesienia. Straszą Białorusią? Nie przejmujcie się tymi i jedźcie śmiało! Zainteresowanych odsyłam do moich artykułów o Białorusi. Takich napiętnowanych niesłusznie obszarów jest całkiem sporo. Dobrym przykładem są parapaństwa: Naddniestrze i Górski Karabach. Bezpieczne i przyjazne.

Tak więc mamy wyraźny wzrost zainteresowania wycieczkami do Persji. W tym roku mówić można wręcz o modzie na Iran. Przyjrzyjmy się najważniejszym zagadnieniom. Spróbujmy odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak się dzieje.

Herbaciarnia na teherańskim bazarze

Herbaciarnia na teherańskim bazarze

Po pierwsze bezpieczeństwo. To kwestia kluczowa dla każdego turysty. Iran jest państwem stabilnym, a w dzisiejszym świecie, szczególnie na Bliskim i Środkowym Wschodzie, ma to duże znaczenie. Dzięki silnej władzy, trzymającej zdecydowana kontrolę nad całym terytorium, kraj jest regionalną wyspą spokoju. Nie bez znaczenia jest też oczywiście nastawienie miejscowych. To życzliwi, sympatyczni i dumni ludzie. Ciekawi tego, co dzieje się w świecie, otwarci na nowe znajomości. W Iranie przemieszczałem się różnymi środkami transportu: metrem, autobusami, taksówkami i samolotami. Wędrowałem ulicami i uliczkami miast, również nocą. Nie spotkałem się z przejawami agresji. Wszędzie czułem się bezpiecznie.

Głód nowości. W turystyce to bardzo ważny czynnik. Miłośnicy egzotycznych podróży zwiedzili już prawie cały świat i coraz trudniej jest im znaleźć nowe kierunki. Jeśli więc jakiś kraj, do tej pory omijany z powodów politycznych, nagle otworzy granice i ociepli wizerunek, to turyści ruszą szeroką ławą. Tak było np. z Gruzją. Dziś podobnie jest z Kubą.

W metrze są osobne wagony i perony dla samotnych kobiet

W metrze są osobne wagony i perony dla samotnych kobiet

Współgra z tym aura tajemnicy. To otoczka, która dodaje smaku. W przypadku podróżników, im bardziej coś jest niedostępne, tym mocniej przyciąga. Iran – tajemniczy Orientu, to brzmi jak hasło z reklamy. Umiejętna gra marketingowa w tym obszarze może przynieść niezłe rezultaty. I nie ma zbyt dużego znaczenia, że Persja przynajmniej od kilku lat jest już krajem otwartym, wizę dostać łatwo i bez problemu można tam wjechać. Magia tajemnicy działa i zapewne jeszcze przez jakiś czas turystyczny Iran będzie z niej korzystać.

Mnóstwo atrakcji. To temat rzeka. Dzięki swej bogatej, liczące tysiące lat historii, Iran może poszczycić się wyjątkowymi zabytkami. Kto nie słyszał o Persepolis?! Albo o zaratusztrianizmie i świątyniach ognia? Kto nie widział zdjęć pięknych perskich meczetów i ogrodów? Odbijające się szerokim echem wydarzenia drugiej połowy XX wieku, również pozostawiły swój ślad. Jak pamiętam pierwszym miejscem, które chciałem zobaczyć w Teheranie, był mur otaczający dawną ambasadę USA. Koniecznie chciałem zrobić zdjęcia tamtejszym malunkom. To miejsca oczywiste, poza Teheranem należą do nich również bogate w zabytki miasta: Sziraz, Isfahan, Jazd i Kaszan. Ale są też mniej znane atrakcje, także godne uwagi. W Iranie znajdziemy wysokie góry (zimą kwitnie tu narciarstwo) i piękne plaże, z wyspą Kisz na czele. Katalog mniej znanych, a zasługujących na uwagę atrakcji, przedstawiła Dominika w artykule: Persja inaczej, czyli nieznane oblicza Iranu.

Ormiańska katedra w Isfahanie

Ormiańska katedra w Isfahanie

Trzeba wspomnieć o obecnych tu od setek lat chrześcijanach. Ze względu na moje zainteresowania kościołami orientalnymi, jadąc pierwszy raz do Iranu, wiedziałem, że muszę odwiedzić ormiańskie świątynie. Sporo znajdziemy ich z dala od popularnych tras, przy granicy z Armenią, ale są też w dużych miastach, często odwiedzanych przez wycieczki, np. w Isfahanie. Imponująca jest ormiańska katedra w tym mieście, wewnątrz podziwiamy piękne freski. W budynku obok ulokowano muzeum ukazujące ormiańską historię na terenie Persji. Wśród wielu eksponatów znajdziemy obiekt określony jako „najmniejsza książka na świecie” (waży ledwie 0,7 grama). Ormiańskie księgi to zjawisko zasługujące na szczególną uwagę, więcej na ten temat w artykule: Matenadaran. Instytut rękopisów.

W Isfahanie znajduje się polski cmentarz! Właściwie jest to kwatera w obrębie nekropolii ormiańskiej. Najstarszy pomnik ustawiono na grobie Teodora Miranowicza, królewskiego posła, zmarłego tu w 1686 roku. W XVII wieku, Rzeczpospolita zagrożona przez Imperium Osmańskie, próbowała stworzyć sojusz z Persją, stąd w tym okresie nasi władcy i kresowi magnaci wysyłali liczne poselstwa. Większość pochowanych tu Polaków to dzieci i młodzież, ofiary sowieckich zsyłek w głąb ZSRR. Razem z armią Andersa wprowadzono do Persji (będącej wtedy pod kontrolą Brytyjczyków) dziesiątki tysięcy cywilów. Pierwsze grupy dotarły do Iranu w marcu 1942 roku. W samym Isfahanie przebywało ponad 2,5 tys. polskich dzieci, w dużej mierze sierot. Były pod opieką polonijnych organizacji i chodziły do polskich szkół. Wielu Polaków spoczywa też na cmentarzu w Teheranie.

W jednym z meczetów

W jednym z meczetów

Iran jest przebojem tego roku. W przyszłym zainteresowanie zapewne jeszcze wzrośnie. Oczywiście, nie będzie to turystyka masowa. Iran nie zamieni się w Grecję, Hiszpanię czy Egipt. Można zaryzykować stwierdzenie, że na szczęście! Mam nadzieję, że pozostanie miejscem choć z odrobiną tajemnicy. Program wycieczki do Iranu.

Na razie Iran ma braki w infrastrukturze. Lata sankcji gospodarczych zrobiły swoje. Niektóre zapóźnienia Teheran szybko nadrobi. Już jest decyzja o odblokowaniu 32 mld dolarów amerykańskich, zamrożonych do tej pory w zachodnich bankach. Dzięki temu kraj rozpoczyna wielkie zakupy, na liście jest m.in. ponad sto samolotów Airbus (kontrakt na 22 mld USD!).

Irańskie turystyki oglądają Persepolis

Irańskie turystyki oglądają Persepolis

Trochę gorzej rzecz wygląda z hotelami. Tu braki doskwierają najbardziej. Obiekty oczywiście są (polecam 4*, bo 3 są często poniżej naszych oczekiwań), ale jest ich za mało. I to właśnie stanowi główną trudność. Co z tego, że zgłaszają się do nas kolejne grupy zainteresowane wycieczkami do Iranu, jeśli nie ma już miejsc w hotelach?! O wyprawie do tego kraju najlepiej myśleć z dużym wyprzedzeniem. Kolejne ograniczenie stanowią międzynarodowe loty. Bilety w samolotach do Iranu szybką się sprzedają. Nadzieja w tym, że kolejne linie uruchomią połączenia z Teheranem i z Szirazem. Byłoby kapitalnie, gdyby LOT zrealizował swoje plany i wprowadził do oferty bezpośrednie przeloty z Warszawy. Czekamy na to!

Zobacz też na tym blogu: Iran. Relacja z wycieczki.

Więcej informacji na temat Persji, atrakcji turystycznych kraju, kuchni, obyczajów i roli kobiet znajduje się tu: Iran.

Poprzednie

Turystyczna Polska Wschodnia

Następne

Białowieża według Lonely Planet

Komentarzy: 5

  1. Wspaniały Kraj , wspaniały klimat , wspaniali Ludzie , – byłem , bardzo mile wspominam .

  2. może i tak
    ale w umysłach ludzi jest inny obraz.

    Stereotypy wezmą górę i masowych podróży (przynajmniej Polaków) do Iranu wg mnie nie należy się spodziewać.

    Pozdrawiam
    a tym którzy wybierają się w podróż podrzucam wielką wyszukiwarkę tanich noclegów (ponad 5 mln na świecie)
    http://www.cowartozobaczyc.pl/tani-hotel-gigantyczna-porownywarka-wyszukiwarka-hoteli-polska-swiat/

  3. Iran jest wspanialym krajem, ale nie rozumiem dlaczego autor nazywa go Persja… Chyba, ze chodzi o magie slow…;-) Lotow do Iranu jest pelno, z kazdego europejskiego kraju (czesto loty laczone, bo nie ma wielu bezposrednich), hoteli jest sporo, turystow tez troche. Na pewno najbezpieczniejszy kraj do podrozy. Maja wszystko: gory, morze, owoce… Nie sa bardzo ciekawi tego, co na zewnatrz, bo wiedza co jest w innych krajach – maja tv i internet (wiecej wiedza o np Polsce niz my o nich). A najlepiej jechac samemu. Wtedy naprawde mozna poznac kraj i jego mieszkancow. Bylam kilka miesiecy temu, za dwa miesiace jade znowu i nie wyobrazam sobie podrozy z biurem 😉

  4. Proszę poczytać trochę o historii kraju, to będzie Pani wiedziała dlaczego to Persja 🙂

  5. Wspaniałe państwo. A jak bardzo różnorodne! Np. zatoka perska i Elburs przecież to zupełnie inne światy! Jestem zachwycony. Pozdrawiam i zachęcam do czytania moich relacji i odczuć na blogu http://drapiacchmury.blog.pl/

Skomentuj ~Elbrus Anuluj pisanie odpowiedzi

Działa na WordPress & Szablon autorstwa Anders Norén