Podróże kształcą. Dlatego właśnie (nie śmiemy w to wątpić) politycy samorządów lokalnych rzucili się w wir „służbowych” eskapad. Pisze o tym dzisiejszy Kurier Poranny. Rozbawiło mnie tłumaczenie starosty białostockiego. Jak wyjaśnić podatnikowi prawie tygodniowy pobyt w Portugalii lub wycieczkę do Rzymu? Otóż celem wyjazdów było zapoznanie się z tamtejszymi systemami zwalczania bezrobocia oraz szkolnictwa. Co zyskał na tym nasz powiat? Odpowiedź: nic, bo funkcjonujące tam rozwiązania zupełnie nie przystające do naszych! Następnym razem proponuję sprawdzić to przed wyjazdem. Ja zawsze tak robię. Dzięki temu wiem, że nie wszędzie i nie zawsze warto jechać. A jak już jadę, to korzystam. Jakby co, to służę pomocą. Nie tylko panu staroście.
~olivier87
Swietny blog czekam na dalsza aktywnosc i jeżeli chcesz znaleźć masaz banka
odsylam na okazika 🙂