Blog Krzysztofa Matysa

Podróże i coś więcej.

Tag: ubezpieczenie

O ubezpieczeniach w turystyce

Temat ten poruszałem wielokrotnie. Najczęściej wywoływały go tragiczne wydarzenia. Turysta zmarł lub ciężko zachorował. Uruchomiało to duże koszty – szpital, operacja, transport zwłok… W takich przypadkach budzą się też media, pojawiają się newsy o zwracających uwagę tytułach. Znacznie rzadziej pogłębione analizy. Efekt jest taki, że Polacy nadal mało wiedzą o regułach turystycznych ubezpieczeń.

Żeby wakacje zawsze były bezpieczne

Żeby wakacje zawsze były bezpieczne

Po części sami są za to odpowiedzialni. Nie czytają warunków ubezpieczenia. Mimo tego, że podpisując umowę z biurem podróży, poświadczają też, że z warunkami się zapoznali i je zaakceptowali. W efekcie, jak się coś zdarzy, w sporze z ubezpieczycielem są bez szans.

Ale jak się temu dziwić, jeśli nawet tak opiniotwórcza gazeta jak „Gazeta Prawna” publikuje materiały, które mogą wprowadzać w błąd. Artykuł z 8 lipca tego roku: „Ryzykanci wyruszają na wakacje czyli Polak na urlopie bez ubezpieczenia”. Co znaczy taki jego fragment?

W grupie turystów podróżujących z biurem podróży odsetek osób, które nie chcą polisy, spada. Obecnie – według badania – sięga on 62 proc., podczas gdy w 2011 roku było to 77 proc.

Z kontekstu otaczających go zdań wynika, że „obecnie” aż 62 proc. klientów biur podróży może nie mieć ubezpieczenia. To oczywiście nieprawda. Turysta wyjeżdżający z biurem podróży poza granice Polski zawsze ma ubezpieczenie turystyczne! Ponieważ ubezpieczenie KL (koszty leczenia) i NNW (następstwa nieszczęśliwych wypadków) jest obowiązkowe – narzucone ustawą. Organizator wyjazdu musi wkalkulować je w cenę wycieczki! Klient nawet jeśliby chciał, to nie może z takiego ubepieczenia zrezygnować!

No chyba, że turysta korzysta z usług nielegalnego biura, tzn. takiego, które nie ma licencji potrzebnej do organizacji imprez turystycznych. Wtedy cała działalność jest poza prawem. Tak może być np. jeśli wycieczkę organizuje agent turystyczny. Biuro agencyjne nie ma do tego prawa, może to robić tylko touroperator. Więcej o tym tu: Jak założyć biuro podróży.

W przypadku ubezpieczeń turystycznych ważne są klauzule wyłączające. To o nich należy informować turystów. To one decydują o tym, co ubezpieczyciel pokryje, a za co turysta zapłaci sam. Jeśli pojawią się problemy ze zdrowiem, wypadek czy konieczność hospitalizacji, decydować będą właśnie te klauzule. Ubezpieczyciel oczywiście wykorzysta każdy możliwy punkt by uniknąć kosztów. A bywa, że są to bardzo duże kwoty, idące w dziesiątki tys. zł! Wtedy zaczyna się lament i komentarze, że biuro podróży i ubezpieczyciel to oszuści. Winni są potrzebni i wygodniej jest poszukać ich na zewnątrz. Tymczasem błąd popełnił turysta. Kiedy? Zgadzając się na takie, a nie inne warunki ubezpieczenia.

Jakie są najbardziej niebezpieczne klauzule wyłączające odpowiedzialność firm ubezpieczeniowych? To choroby przewlekłe, więcej o tym tu: Śmierć na wczasach oraz alkohol – szczegóły w artykule: Turysta, alkohol i ubezpieczenie.

Przeczytajcie zanim wykupicie wakacje. Warto!

Ubezpieczenie od bankructwa biura

Ciekawą reakcją na zaistniałą w branży sytuację pochwaliło się właśnie biuro Ecco Holiday. Firma wprowadziła zupełnie nowe ubezpieczenie. W przypadku niezrealizowania umowy przez organizatora, gwarantuje ono zwrot 100 proc. wpłaty (w przeciągu 30 dni od daty zgłoszenia do ubezpieczyciela). Koszt ubezpieczenia w całości pokrywa biuro. Wykupione zostało w Towarzystwie Ubezpieczeń Wzajemnych SKOK (obie firmy należą do tej samej grupy kapitałowej).

 

Specjaliści śmiali się z propozycji „ubezpieczenia od bankructwa biura”, a tu proszę, pojawiło się!

 

Na pytanie dotyczące tego w jakich okolicznościach będzie miała miejsce wypłata odszkodowania, na stronie internetowej biura znajdujemy taką informację:

 

Jeśli Ecco Holiday Sp. z o.o. zaprzestanie swojej działalności operacyjnej na skutek niewypłacalności stwierdzonej prawomocnym postanowieniem sądu o ogłoszeniu upadłości lub postanowieniem sądu o oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości.

 

Wygląda to na ciekawe rozwiązanie, podnoszące wiarygodność. Korzystne również dla agentów sprzedających ofertę tego organizatora.

 

Ecco Holiday miało trudnych kilka miesięcy. Modyfikowano profil działalności, odwoływano kolejne imprezy i wyloty z lokalnych lotnisk. Renoma firmy mocno na tym ucierpiała. Dzięki wprowadzeniu nowatorskiego ubezpieczenia biuro może wrócić do gry.

 

Oczywiście, diabeł zawsze tkwi w szczegółach. Zapewne jak się dokładnie wczytamy w warunki tego ubezpieczenia, to znajdziemy tam jakieś wyjątki czy niejasne klauzule. Za dobrze znamy tego typu teksty, żeby przypuszczać, że może być inaczej. Ale i tak, wydaje się to być rewolucyjnym posunięciem! Krokiem w dobrą stroną!

 

Rozwiązanie to powinno wymusić reakcję innych touroperatorów, co w sumie może przynieść pozytywne zmiany dla całej branży. Bo nad odzyskaniem utraconej wiarygodności popracować trochę trzeba. Na pewno jest to ciekawa propozycja, szczególnie w kontekście rządowego projektu utworzenia specjalnego funduszu gwarancyjnego.

 

Działa na WordPress & Szablon autorstwa Anders Norén