Od 2010 roku prowadzę bloga poświęconego podróżom i turystyce: krzysztofmatys.blog.pl. Osiem lat, sporo. W tym czasie powstały setki artykułów, a blog zanotował prawie 2,5 mln odsłon. Zdarzało się, że Onet zamieszczał moje materiały na stronie głównej portalu, co przekładało się na odrobinę popularności. W ślad za tym przyszła obecność w mediach, również w radiu i telewizji. Więcej o tym tu: Krzysztof Matys media.
Wszystko się zmienia, Onet też. W dniu 31 stycznia platforma blog.pl zostanie zamknięta. To, co do tej pory zostało tam opublikowane, po prostu zniknie.
W tej sytuacji należało przenieść wszystkie treści w inne miejsce i tak oto zawartość bloga znalazła się właśnie tu. Nowy adres to: podroze.krzysztofmatys.pl
Okoliczności tego typu sprzyjają refleksji i podsumowaniom. Przejrzałem część artykułów. Jest tam mnóstwo treści, sporo historii turystyki ostatnich lat. Tematy kontrowersyjne i mocno dyskutowane, jak na przykład deregulacja pilota wycieczek albo wprowadzenie Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego (TFG). Tematy głośne, jak choćby Śmierć na wczasach czy Muzułmański seks-shop oraz bardziej niszowe, niedoceniane przez masowe media. Swego czasu dużą popularnością na tym blogu cieszyły się artykuły polemizujące z gazetowymi analizami rynku turystycznego. Dużą część publikacji stanowią materiały o charakterze edukacyjnym, popularyzującym ważne informacje branżowe. Jest choćby spory dział poświęcony szkoleniom w turystyce, szansom na pracę i zasadom prowadzenia biur podróży. Swoje miejsce mają też oczywiście poszczególne kraje, od Białorusi i Litwy, przez Izrael, Syrię i Liban, po Kubę, Indie i Etiopię. Lubię Podlasie, stąd też jest tu trochę artykułów i na ten temat. Jednym słowem, bardzo dużo treści, zróżnicowanej tematycznie, zgodnie z tytułem bloga: PODRÓŻE I COŚ WIĘCEJ.
Moje ulubione artykuły to krótsze formy, refleksyjne, idące może nawet odrobinę w kierunku filozofii turystyki. Oto kilka z nich:
Zwiedzanie – Napisane sześć lat temu, ale nadal aktualne.
Wielka majówka – O fenomenie długiego weekendu.
Ile gwiazdek, tyle szczęścia – O poszukiwaniu „najlepszych” ofert.
Jeden raz – O tym, że odwiedzić dany kraj jeden raz, to dużo za mało!
Szczególny urok mogą mieć oczywiście materiały wspomnieniowe. Na początek polecam ten, od którego wszystko się zaczęło: Egipt po raz pierwszy.
Miłej lektury!
Dodaj komentarz