Blog Krzysztofa Matysa

Podróże i coś więcej.

Najlepsze uczelnie turystyczne

Był czas, że masowo powstawały szkoły o profilu turystycznym. Najpierw policealne (to był bardzo komercyjny produkt, skierowany do maturzystów szukających sposobu na zdobycie zaświadczenia odraczającego odbycie służby wojskowej). Później powstały szkoły wyższe, a w końcu klasy o profilu turystycznym w liceach. Wiadomo, turystyka to rozwojowa gałąź gospodarki. Tak mówiono już na początku lat 90. ubiegłego wieku. Pamiętam to ponieważ zastanawiałem się wtedy nad wyborem zawodu. Turystykę odrzucałem a priori. Wydawała mi się mało atrakcyjna. Dziś brzmi to zabawnie. Prowadzę biuro podróży, szkolę pilotów i rezydentów, oprowadzam wycieczki… No cóż, tak to w życiu bywa. Do zawodu trafiłem przez przypadek i dobrze się w nim ulokowałem. Ale co ma zrobić ktoś, kto kończy szkołę średnią i wie, że chce pracować w turystyce? Co i gdzie studiować? I, czy w ogóle studiować?

 

Kilka razy prowadziłem rekrutacje. Szukaliśmy pracowników do biura podróży. Wiem, że nie jest to łatwa sprawa. Zgłaszają się głównie osoby, które nie tylko nie mają żadnego doświadczenia, ale też nie posiadają żadnych konkretnych i niezbędnych w pracy umiejętności. Głównie to młodzi absolwenci. Pierwsza rozmowa kwalifikacyjna jest dla nich bolesnym zderzeniem z rzeczywistością. Okazuje się bowiem, że przez lata studiów nie nauczyli się niczego, co przydałoby się w pracy!

 

Przejrzałem teraz kilka ogłoszeń z działu dam pracę na jednym z branżowych portali. Biura podróży chcą zatrudniać osoby mogące wykazać się doświadczeniem. Taką rolę, w pewnym sensie, mogłyby spełniać zajęcia praktyczne, gdyby tylko były odbywane tak jak trzeba. O fikcyjnych praktykach już pisałem, zobacz
 

Wziąłem do ręki „Wiadomości Turystyczne”. Wydanie specjalne z marca-kwietnia tego roku. Temat z okładki: Profesjonalne kadry potrzebują nowoczesnego kształcenia. Znajduję tu m.in. ranking 10 najlepszych szkół wyższych o profilu turystycznym. Wiadomo, wszystko zależy od przyjętych kryteriów. Ważne jest co tak naprawdę oceniamy. Ranking stworzony przez „Wiadomości Turystyczne” dużo, bo aż 50 ze 100 punktów, przyznaje za „przygotowanie zawodowe” – w tym m.in.: za praktyki (krajowe i zagraniczne) i dodatkowe kursy. Znalazło się tu też miejsce dla bardzo ważnego kryterium, jakim są zajęcia prowadzone przez praktyków (kto lepiej przygotuje do zawodu, jeśli nie oni?). W sumie, wygląda to na rzeczową i merytoryczną ocenę. Szkoda tylko, że nie ma tu najważniejszego wskaźnika – mierzącego sukcesy zawodowe absolwentów. Brak takich danych to problem całego polskiego szkolnictwa. Nie zbiera się ich i nie publikuje. Gdyby się to robiło, wiele pseudoszkół czy bardzo słabych kierunków straciłoby rację bytu.

 

Oto najlepsza dziesiątka zdaniem „Wiadomości Turystycznych”:

  1. Wyższa Szkoła Turystyki i Hotelarstwa w Gdańsku
  2. Wyższa Szkoła Gospodarki w Bydgoszczy
  3. Wyższa Szkoła Turystyki i Ekologii w Suchej Beskidzkiej
  4. Wyższa Szkoła Handlowa we Wrocławiu
  5. Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu
  6. AWF im. B. Czecha w Krakowie
  7. Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku
  8. Górnośląska Wyższa Szkoła Handlowa im. W. Korfantego w Katowicach
  9. Wyższa Szkoła Bankowa w Toruniu
  10. Wyższa Szkoła Ekonomiczno-Turystyczna w Szczecinie

Co zastanawia mnie w tym rankingu? Ilość zdobytych punktów. Pierwsza na liście uczelnia ma ich 79,5. Ostatnia z najlepszej dziesiątki tylko 56,5. Na 100 możliwych! W takim razie jaki poziom kształcenia i przygotowania zawodowego mają te uczelnie, które znalazły się poza pierwszą dziesiątką? Otóż są takie, które uzyskały 8, a nawet 7 punktów! I funkcjonują. Niesamowite.

 

Różnice między absolwentami różnych turystycznych uczelni są olbrzymie. Wiem to, ponieważ spotykam się z nimi na prowadzonych przeze mnie kursach. Dobrze, że powstają rankingi. Będą pomocne. Niech maturzyści korzystają z nich przy wyborze uczelni. Często słyszę od studentów, że czują się oszukani. Że kusząca nazwa szkoły czy kierunku wprowadziła ich w błąd. Że studiują niby turystykę, a uczą się rzeczy słabo z nią związanych i wyłącznie teoretycznie. Cóż mogę wtedy powiedzieć? Trzeba świadomie i z rozmysłem wybierać uczelnię. Warto czytać rankingi

Szkolenie: Specjalista ds. turystyki. Pracownik biura podróży

Poprzednie

Tu był Adam Małysz

Następne

Zwiedzanie

Komentarzy: 5

  1. ~anka

    A ile punktów ma turystyka na Politechnice Białostockiej?

  2. Bzdura, od kiedy to przy wyborze uczelni kierujemy się rankingami publicystów? -_- Wstih w Gdańsku wcale nie ma najlepszej opinii.

    • Skoro piszesz że nie ma najlepszej opinii, to może łaskawie podaj tę szkołę, która tę opinię najlepszą ma!

  3. Polecam dobre szkolenia na WSB http://krzysztofmatys.blog.onet.pl/2011/04/07/najlepsze-uczelnie-turystyczne Bardzo ciekawie prowadzone, myślę, że jedna z lepszych ofert 🙂

  4. Polecam dobre szkolenia z turystyki oferuje Wyższa Szkoła Bankowa – WSB Bardzo ciekawie prowadzone zajęcia i myślę, że jedna z lepszych ofert 🙂

Skomentuj ~Beata Anuluj pisanie odpowiedzi

Działa na WordPress & Szablon autorstwa Anders Norén