Blog Krzysztofa Matysa

Podróże i coś więcej.

Puńsk (Punskas). Litwini w Polsce

Jedną z wielu turystycznych atrakcji Suwalszczyzny jest jej wielokulturowość. Obszar niegdyś zamieszkiwany przez Jaćwingów, u schyłku średniowiecza zasiedlony został przez żywioły etniczne idące z kilku kierunków. Poza Polakami i Rusinami znaleźli się tu również Litwini. Później doszli jeszcze Tatarzy, Karaimi, Żydzi, Niemcy i rosyjscy staroobrzędowcy. A wszystko to na stosunkowo niewielkim obszarze. Mieszanka religii, tradycji i języków.

Dwujęzyczna tablica przy wjeździe do wsi

Dwujęzyczna tablica przy wjeździe do wsi

Jeśli przyjedziecie w okolice Suwałk, pofatygujcie się do Puńska. Mało jest tak oryginalnych gmin. Aż 80 proc. mieszkańców to Litwini. To szczególny przypadek, kiedy mniejszość jest większością.

Umówieni jesteśmy z wójtem, Witoldem Liszkowskim. Podjeżdżamy pod urząd gminy. Właśnie skończyła się sesja rady. Przed wejściem do urzędu grupa osób. Rozmawiają. Oczywiście po litewsku. Wójt przyjmuje nas poczęstunkiem (wschodnia gościnność). Pytamy o turystykę w regionie, ale też o specyfikę gminy. Co wyjątkowego? Szkoły, w których językiem nauczania jest litewski (rodzice wybierają czy dziecko będzie uczyło się matematyki i geografii po polsku czy po litewsku). Nazwy miejscowości w dwóch językach. Zespoły folklorystyczne, w których tańczą już czteroletnie dzieci. Kilka wydawnictw. Na pierwszy rzut oka widać, że poczucie przynależności narodowej bardzo tych ludzi łączy i motywuje. Są aktywni. Obserwujemy pracę urzędu, dzwonią telefony, przychodzą interesanci, dominuje język litewski.

Galeria Stara Plebania

Galeria Stara Plebania

Bliżej przyglądamy się turystyce. Miejscowość jest niewielka, położona z daleka od popularnych szlaków, więc i turystów niezbyt wielu. Infrastruktura wcale nie jest zła. Znajdziemy tu kilka naprawdę dobrych regionalnych restauracji (kuchnia litewska). Jest też co zobaczyć. A hotele? Baza noclegowa dla większych grup jest w pobliskich Suwałkach (zobacz: hotel Suwałki). W regionie są kwatery agroturystyczne. Nie ma więc problemu. Czego zatem Puńsk potrzebuje? Chyba promocji. I kilku pomysłów na komercjalizację tego, co ma. Dziś turyści szukają czegoś oryginalnego. Lubią egzotykę i zaskakujące, nieodkryte jeszcze atrakcje. W takim ujęciu Puńsk dysponuje mocnymi atutami! Podobnie zresztą jak spora część Suwalszczyzny i województwa Podlaskiego.

Motywem zdobniczym plakatu jest oczywiście litewska krajka

Plakat na drzwiach pracowni

Zwiedzić i obfotografować należy niewielki, ale uroczy skansen. Obowiązkowo wizyta w muzeum ulokowanym w starej plebanii. Sam budynek jest atrakcją. W środku ciekawe zbiory – świadectwa historii tych ziem. Turystom można organizować warsztaty rękodzieła. W budynku szkoły znalazły swoje miejsce niewielkie pracownie, tkacka i stolarska. Dzieci chętnie uczą się tradycyjnych technik. Najciekawsze wydają się krajki, czyli wzorzyste pasy, towarzyszące człowiekowi od narodzin do śmierci. Nimi dekorowane były kołyski, ubrania dzieci i weselne stroje. Na krajkach spuszczano trumnę do grobu. Wchodzimy do kościoła w Puńsku, ściany udekorowane tym samym wzorem. Jeśli ktoś szuka jednej, typowo litewskiej pamiątki, którą mógłby kupić na Suwalszczyźnie, to będzie to krajka.

Na jak długo trzeba tu przyjechać? To zależy. Jeśli to grupowa, intensywna wycieczka, to wystarczy kilka godzin zakończonych pysznym obiadem (kartacze, soczewiaki lub litewskie bliny, a na deser oczywiście mrowisko – kopiec cienkich faworków polany miodem). Ale jeśli ktoś szuka dłuższego wypoczynku w ciszy i spokoju, znajdzie tu wyśmienite warunki. Puńsk jest malowniczo położony nad niewielkim jeziorkiem. Dookoła pola, laski i pagórki. Sielsko. Na wakacje akurat.

Jak daleko jest do Puńska? Z Suwałk to niecałe 30 km, z Białegostoku 160, a z Warszawy 320. Do przejścia granicznego z Litwą (Budzisko) jest ledwie 8 km.

Litewskie, wielokulturowe tematy czekają na nas również w pobliskich Sejnach. Po drodze do tego ciekawego miasteczka zatrzymajmy się w Osadzie Jaćwiesko-Pruskiej. To mocno oryginalne miejsce. Gospodarz, Piotr Łukaszewicz, własnym sumptem stworzył coś, co ma przypominać o dawnych mieszkańcach tych ziem. Są tu miejsca mocy, ogrodzony palisadą gród obronny i przedchrześcijański święty krąg. Pan Piotr oprowadza po obiekcie, wiele opowiada i stara się zainteresować przybyszów historią przodków.

Skansen w Puńsku

Skansen w Puńsku

Więcej o atrakcjach regionu w artykułach Suwalszczyzna oraz Sejny. Miasteczko na kresach.

Dziękuję Pani Jolancie Łatwis z urzędu gminy w Puńsku za pomoc w organizacji naszej wycieczki!

More info about Suwałki Region (Suwalszczyzna) on our website in English: Poland Tour Operator, Suwalki Region.

Poprzednie

Iran. Relacja z wycieczki

Następne

Dzień Bociana, 31 maja

Komentarzy: 4

  1. Nigdy jeszcze nie byłam na Suwalszczyźnie, tylko przejazdem jak wracałam z Litwy. A z chęcią bym się kiedyś wybrała 🙂

  2. Koniecznie trzeba i naprawdę warto. Polecam! A jak ktoś lubi hotele z klimatem, to Loft 1898: http://www.hotelloft.pl/

  3. Byłem,jadłem,zwiedzałem- cudowne miejsce.

  4. Dziękuję za tak piękną promocję gminy. Nasza Gmina jest atrakcyjna a jeśli ktoś tak obrazowo potrafi przestawiać to jeszcze bardziej. Pozdrawiam 🙂

Dodaj komentarz

Działa na WordPress & Szablon autorstwa Anders Norén