Piękne miejsce, polska egzotyka. Główne atuty regionu, to wielokulturowość, bogactwo tradycji i wspaniała przyroda. Nie bez znaczenia jest także położenie, za miedzą mamy Litwę oraz Białoruś. Ta ostatnia ma opinię kraju mniej dostępnego, ale od nas, z Białegostoku, bez żadnego problemu organizujemy tam piękne wycieczki. Zobacz: Wycieczka na Białoruś.
Na blogu jest już trochę materiału na ten temat. Przez lata zamieściłem sporo wpisów o poszczególnych miejscowościach, od Sejn po Zamość. Pisałem też o interesujących faktach i zjawiskach z naszego regionu, m.in. o coraz słynniejszym duchu puszczy i prawosławnym sylwestrze, obchodzonym 13 stycznia.
Niestety, jest to też region niewykorzystanych możliwości turystycznych. Są oczywiście perełki, takie jak chociażby Białowieża, tyle, że to pojedyncze punkty, niczym wyspy na oceanie. Dlaczego tak jest? Brakuje promocji. W części wynika to z podejścia władz w Warszawie, które nasz region od lat traktują jako klasyczną Polskę B. Pamiętam jak dwa lata temu przekonywałem Polską Organizację Turystyczną do idei promocji naszego regionu wśród chińskiej branży turystycznej. Łatwo nie było. Sporo czasu zajęło zanim zdołałem wytłumaczyć centrali POT w Warszawie, że Polska Wschodnia jest atrakcyjna. Więcej o tym w artykule: Chińczycy na Podlasiu.
Próbuję jakoś temu zaradzić. Korzystam ze znajomości powstałych przez lata podróżowania i własnym sumptem przekonuję kogo mogę, że warto do nas przyjeżdżać. W tym celu stworzyłem anglojęzyczną stronę internetową: Eastern-Poland. Jest tam sporo zdjęć, informacji i krótkich filmów. Mam nadzieję, że z czasem przyniesie to efekt. Jeśli ktoś chciałby mi w tym pomóc, to zapraszam do współpracy. Udostępniajcie, polecajcie, niech cały świat się dowie jak u nas pięknie!
Mam też nadzieję, że już tej wiosny, wielu polskich turystów ruszy na wschód od Wisły. Oto kilka powodów:
Wielokulturowość
Tu spotyka się Wschód z Zachodem. Obok siebie wznoszą się neogotyckie kościoły i drewniane cerkwie. Krajobraz jest świadectwem dawnych czasów, kiedy na porośniętych lasami terenach osiedlali się Rusini ze wschodu (zobacz: Kraina Otwartych Okiennic) i Polacy z Mazowsza. Trochę później pojawili się również Tatarzy, wzbogacając krajobraz o orientalne akcenty.
W ciągu krótkiej wycieczki trafiamy na świadectwa funkcjonowania kilku wyznań i religii. Najpierw mocne spotkanie z prawosławiem. Zaczynamy od bardzo ciekawego Muzeum Ikon w Supraślu. Następnie położona tuż obok cerkiew Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny (wzniesiona na początku XVI wieku). To absolutny unikat, jedyna na terenie Polski świątynia łącząca cechy gotyku i architektury bizantyjskiej.
Z Supraśla wjeżdżamy na Szlak Tatarski, odwiedzamy Bohoniki i Kruszyniany, wsie znane z zabytkowych meczetów. Na obiad obowiązkowo oryginalna kuchnia tatarska.
W położonych tuż obok Krynkach wspomnimy dawnych mieszkańców miasteczka. Do II wojny światowej Żydzi stanowili 60 proc. mieszkańców. Zachowały się pozostałości synagog oraz kirkut. Miłośnicy judaiców konieczne odwiedzić powinni Tykocin, jedną z podlaskich perełek, w którym jakimś cudem straszne czasy II wojny światowej przetrwała Wielka Synagoga. Obiekt wzniesiony w 1642 roku jest atrakcją w skali Polski i Europy. Zajrzeć trzeba do jednej z tutejszych restauracji, serwujących kuchnię żydowską.
W północnej części regionu, na Suwalszczyźnie zobaczymy molennę Staroobrzędowców, bazylikę i synagogę w Sejnach oraz odwiedzimy Puńsk, wyjątkową gminę, w której litewska mniejszość jest większością (zobacz artykuł: Puńsk, Litwini w Polsce).
Po drodze z Białowieży do Białegostoku zatrzymamy się w kilku wsiach, żeby zrobić zdjęcia pięknym drewnianym cerkwiom na Szlaku Otwartych Okiennic. A w samej Białowieży zajrzymy do zbudowanej dla cara Aleksandra III, wyjątkowej bo murowanej cerkwi, skrywającej absolutny unikat – ikonostas z porcelany!
Przyroda
Wszystkie wspomniane wyżej miejsca otacza pełna uroku natura. Supraśl leży na terenie olbrzymiego kompleksu leśnego Puszczy Knyszyńskiej. Kruszyniany, Bohoniki i Krynki znajdują się na jej obrzeżach, dlatego właśnie w tamtych okolicach często można zobaczyć żubry, wychodzące z puszczy na okoliczne łąki i pola.
O Białowieży nie ma co się rozwodzić. Wszyscy przecież pamiętamy, że to jedyny w Europie nizinny las naturalny. Skarb absolutny, przyciągający przyrodników z całego świata. Od czerwca zeszłego roku dodatkowym atutem Białowieży jest bezwizowy ruch na Białoruś. Z udogodnienia tego skorzystać może każdy turysta. Więcej informacji znajdziecie tu: Na Białoruś bez wiz.
Koniecznie za to wspomnieć należy o Biebrzy i Narwi. Obszar ten sukcesywnie zyskuje na znaczeniu i cieszy się coraz większa popularnością wśród miłośników przyrody. To m.in. tu można odbywać pasjonujące widokowe loty balonem. Pozostając dalej w klimatach związanych z wodą przenosimy się nieco na północ i trafimy do Wigierskiego Parku Narodowego, który udanie łączy ochronę przyrody z rozwojem turystyki. Na południu warto zwrócić uwagę na dolinę Bugu oraz Roztoczański Park Narodowy. A dalej, to już oczywiście Bieszczady, wartość których dobrze znamy.
Turystyka aktywna
Mam takie wrażenie, że gusta polskich turystów zmieniają się i idą w dobrym kierunku. Po latach pogoni za hotelami all inclusive w Egipcie i Turcji, świadomie wybieramy coś ciekawszego. Rajdy piesze i konne, turystyka rowerowa, kajaki i żagle. Plus poszukiwania oryginalnych smaków, zdrowej i ciekawej kuchni regionalnej. Wschodnia Polska jest wymarzonym miejscem na tego typu wakacje. Sama tylko Suwalszczyzna wystarczy na dwutygodniowy, piękny urlop. A przy okazji można w łatwy sposób urządzić jedno lub dwudniową wycieczkę do Wilna.
Warto wspomnieć o Green Velo. Co prawda wielki projekt, który miał rozruszać tę część Polski, w praktyce na razie wygląda tak sobie, ale mam nadzieję, że zakrojona na szeroką skalę reklama szlaku przyniesie efekt w postaci większego zainteresowania turystów Wschodnią Polską.
Jesteśmy po drodze
Przed zaborami przez Podlasie przebiegała granica między Koroną a Litwą, czyli tu był środek Rzeczpospolitej! Dlaczego o tym piszę? Żeby pokazać, że za Białymstokiem i za Suwałkami świat się nie kończy. Wręcz przeciwnie, zaczyna się coś nowego i ciekawego. Jeśli zawitacie na Podlasie, na Szlak Tatarski, do Tykocina czy Białowieży, pomyślcie o chociażby krótkim wypadzie na Białoruś. Takie miejsca jak Grodno, Zaosie czy Nowogródek powinien odwiedzić każdy Polak. Jadąc do Augustowa lub Suwałk rozejrzyjcie się za możliwością zorganizowania wycieczki na Litwę. Da się to łatwo zrobić. Stąd to już i do Rygi jest blisko. I to jest kolejny atut naszego regionu.
Serdecznie zapraszamy!
Zdjęcie żubra w Białowieży: Irek Smerczyński. Pozostałe fotografie: Krzysztof Matys.
Przewodnik po woj. białostockim z 1937 r.
More information in English: Eastern-Poland.eu
~Alicja
Interesująca strona. Gratuluję! Z przyjemnością poczytałam. jestem fanką Podlasia, jeżdżę tam już od wielu lat, prawie co roku, czasami tylko na kilka dni, ale zawsze… do Puszczy ciągnie. Na moim blogu jest sporo tekstów o Białowieży, o różnych cudach przyrody Podlasia, są zdjęcia i oczywiście moje wspomnienia z różnych pobytów.
np. tu: https://mozgojazda.wordpress.com/2015/11/07/zespol-korytko-band/
albo tu: https://mozgojazda.wordpress.com/2015/07/21/o-stacji-sprzed-ponad-stu-lat-foto/ i jeszcze wiele innych fajnych zdjęć i wspomnień. W tym roku też tam będę, ale chyba dopiero pod koniec sierpnia i we wrześniu.
Zapraszam do poczytania mego bloga: http://www.mozgojazda.wordpress.com
~Dorota
Polska wschodnia totalnie mnie zauroczyła i nie szczędzę jej słów zachwytu na swoim blogu. Wspomniał Pan o Roztoczu i Bieszczadach, a zapomina się piać o tym, że pomiędzy nimi leżą równie interesujące Góry Sanocko-Turczańskie i Pogórze Przemyskie. Krainy usiane drewnianymi cerkwiami, starymi cmentarzami zagubionymi w lesie po opuszczonych wioskach i z niezadeptaną przyrodą. Pozdrawiam
~Krzysztof Matys
Prawda Pani Doroto. Te drewniane cerkiewki to coś pięknego. W okolicach Przemyśla byłem latem tego roku, ale za krótko, niestety. Chciałby kiedyś znaleźć czas na dłuższą wycieczkę ich śladem. Pozdrawiam
~DominikG
Polska północno-wschodnia to mój ulubiony region turystyczny w Polsce. Mazury i Podlasie to wspaniała przyroda, mnóstwo zabytków i niesamowitych miejsc. Pozdrawiam serdecznie!
~Anna
Region ładny, nieznany, ciekawy, dobry na różnorodny odpoczynek… ale jest dużo do zrobienia i to lokalnie.
W tygodniu urokliwe cerkiewki zamknięte! Nawet jak teren monitorowany, to wszystko szczelnie pozamykane. (W wielu kościołach są przeszklone drzwi, czy krata, która pozwala zajrzeć do środka, na wschodzie rzadko coś takiego się spotyka)
W Białowieży – niby najlepiej wypromowanym turystycznie miasteczku, nawet w IT nie było jakiejś mapki z ciekawymi miejscami.
Komunikacja – samochód lub rower, dla tych co chcieliby komunikacją publiczną podróżować obszar praktycznie niedostępny (~2 połączenia na dobę, szybciej perpedesem dotrzesz do sąsiedniej miejscowość, by zobaczyć inny zabytek).
Mogłabym wymieniać… tym bardziej życzę powodzenia w promowaniu regionu!
~Krzysztof Matys
Święte słowa pani Aniu. Cóż zrobić?! Tak już jest 🙂 Ale moim zdaniem można popatrzeć na to również w ten sposób, że ten urok i ta wyjątkowość Podlasia składa się również i z takich rzeczy: że trudno dojechać, że pozamykane, że turystami nikt się nie przejmuje… To się zmieni wraz z umasowieniem turystyki, ale wtedy czar pryśnie. Pozdrawiam serdecznie
~Basia Kukła
Bardzo ciekawy wpis, sporo cennych informacji.
~Zibi
Czasem jest mi wstyd, że jako mieszkaniec Chełma nie doceniam swojego miasta i całej wschodniej części Polski
~UJasiaiMałgosi
Białowieża jest piękna, ale najcenniejsze jest to co naturalne, a więc las. Przyjeżdżajcie kochani i doceniajcie, jakie niesamowite skarby posiadamy. Zapraszamy na wypady do lasu w celu tropienia dzikiej zwierzyny.