Jeden z portali zamieszcza dziś artykuł o mocno niepokojącej wymowie. W skrócie można przedstawić to tak: Chcesz zobaczyć Tadź Mahal? Musisz się pospieszyć, ponieważ w ciągu pięciu lat zabytek runie!
Chodzi o to, że budynek wzniesiony został na podmokłym terenie, tuż nad brzegiem rzeki. Wybudowano go na mahoniowych palach. Drewno, jeśli na stale zanurzone jest w wodzie, trwa w dobrym stanie. Ale od jakiegoś czasu rzeka Jamuna ma coraz mniejszy nurt, teren pod budowlą wysycha i w wyniku tego pale szybko korodują. Mówiąc krótko, monumentalny budynek stoi na niepewnym fundamencie. Specjaliści alarmują, a Tadź Mahal ma kolejną reklamę.
Byłem, widziałem, oprowadziłem sporo wycieczek, ale Tadź jakoś mnie nie uwiódł. Oczywiście, jest piękny i wyjątkowy, bardzo charakterystyczny i wręcz idealnie pasuje do katalogu z wycieczkami, ale przecież to tylko powierzchowność, za którą kryje się okrutna historia. Warto wspomnieć też o tym, że choć zabytek stał się symbolem Indii, to raczej Hindusów obraża niż reprezentuje.
Wiem, że mogłem rozczarować niejedną osobę. Przepraszam, ale w przypadku tej atrakcji turystycznej, narosło tak wiele nieporozumień, że warto wyjaśnić to i owo.
Zacznijmy od nazwy
Zgodnie ze zmianami wprowadzonymi na XX posiedzeniu Komisji Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Polski (27 września 2005 roku) poprawna polska nazwa mauzoleum to Tadź Mahal. Tak też również powinniśmy wymawiać tę nazwę. Nie „tadż”, a „tadź”. Zgłoska „dź” jest wspólna dla języków Indii i języka polskiego. Jesteśmy uprzywilejowani. Anglicy nie maja takiego komfortu i muszą używać zgłoski „dż”. To za ich przykładem zaczęliśmy nazywać ten zabytek Tadż Mahal (od angielskiego Taj Mahal), ale jest to niepoprawne. Dziwne, że w wielu publikacjach ta forma dalej jest stosowana.
Romantyczna opowieść
Nie wiem kto to wymyślił i kiedy ów pomysł się pojawił, ale dziś mauzoleum nazywane jest Świątynią Miłości. Piękne to i idące naprzeciw naszym oczekiwaniom. W internetowym głosowaniu, jakie miało miejsce w latach 2006 – 2007, został wybrany do grona siedmiu nowych cudów świata. Przypisano mu takie atrybuty, jak miłość i pasja.
A jak to było naprawdę? Mumtaz Mahal, żona Szahdżahana (z pochodzenia Ormianka) była córką perskiego dostojnika i najbliższego współpracownika cesarskiego dworu. Wiele wskazuje na to, że ta wyjątkowo mądra kobieta, miała spory wpływ na męża. W zapętlonym w zdradach i okrucieństwie mogolskim dworze, mogła być jedyną osobą, której cesarz ufał. Tym też tłumaczy się rozpacz Szahdżahana po stracie żony. Mumtaz zmarła w czerwcu 1631 r. w wyniku powikłań porodowych. Urodziła czternaste dziecko (cóż za eksploatacja!) Organizm nie wytrzymał trudów podróży (towarzyszyła mężowi w wyprawach pacyfikujących kraj). Rozpacz Szahdżahana wyraziła się między innymi dwuletnim okresem żałoby. W całym państwie nikt nie mógł tańczyć i śpiewać. By wymusić żałobę wymordowano niejedną hinduską wieś (święta religijne związane są z tańcem i śpiewem). W wyniku tego, do tej pory, w miarę tolerancyjny władca, przeszedł na stronę twardego islamu, wszczynając prześladowania hinduskich wierzeń. Burzone były tradycyjne świątynie, a na ich miejsce wnoszone meczety. Zakazano małżeństw mieszanych. Szahdżahan pogrążył się w motywowanym religijnie okrucieństwie.
Szybko też znalazł pocieszenie. Zawsze otaczał się kobietami, ale teraz to był już czysty hedonizm. Podejrzewa się go o kazirodczy związek z najstarszą córką. Więcej na ten temat w artykule: Indie Wielkich Mogołów.
Budowa
Trwała około 20 lat. Zbiegła się w czasie z tragicznymi wydarzeniami. Doprowadzona do ruiny wysokimi podatkami,
indyjska wieś, cierpiała głód. Do tego doszły epidemie. Z głodu umierały całe prowincje. Mimo to budowa postępowała. Były fundusze na opłacenie 20 tys. robotników, drogie materiały, ogromne ilości pereł, srebra, złota i szlachetnych kamieni.
Raczej za wydumane (przez hiszpańskiego misjonarza) należy uznać informacje jakoby w pracach przy wznoszeniu mauzoleum udział brali Europejczycy (Włoch i Francuz). Nie mamy na ten temat żadnych innych wzmianek. Domyślamy się, że podbijający Indie biali, mieli kłopoty z uznaniem, że sami Indusi byli w stanie zbudować coś takiego. I z tego powodu pojawiła się popularna historia o udziale Europejczyków.
Symbol Indii
Tadź Mahal został wybudowany na indyjskiej ziemi, ale przez obcą dynastię, która podbiła Indie i nieludzką eksploatacją doprowadziła kraj do ruiny. Mogołowie byli muzułmanami, dlatego mauzoleum to ma islamska formę. Jest muzułmańskim grobowcem! Nie ma nic wspólnego z hinduską kulturą i tradycją! Mahatma Gandhi mawiał, że Tadź Mahal jest symbolem podboju i ucisku Indii.
W następnym miesiącu jadę tam ponownie. Jako pilot i przewodnik, z grupą turystów. Wcale nie będę zaskoczony, jeśli od początku wycieczki wszyscy będą pytać o Tadź Mahal. Nie będę zdziwiony, jeśli największe wrażenie zabytek wywrze na paniach.
Wydaje się, że część osób jest tak zauroczona popularną wersją historii o miłości, że gotowa jest przymknąć oko na niepasujące do tego obrazu okoliczności. Piękna legenda Tadź Mahal odpowiada na zapotrzebowanie. Chcemy bajki? Oto ona! Piękna, istniejąca na prawdę, z białego marmuru. Można dotknąć i zrobić zdjęcie.
Zobacz też: Kadźuraho, świątynie seksu i Orcia – prawdziwe Indie.
Autorskie biuro podróży Krzysztof Matys Travel
~mm
Świetny post! Sam swego czasu interesowałem się historią tej budowli 😉 Pozdrawiam autora, http://BYLEDOPIATKU.BLOG.ONET.PL 🙂
~mm
Świetny post! Sam swego czasu interesowałem się historią tej budowli 😉 Pozdrawiam autora, http://BYLEDOPIATKU.BLOG.ONET.PL 🙂
~TETSUYA
Dobre. Naprawdę dobre. Krotko,zwięźle i z wdziękiem zburzono popularną historię,którą znają chyba wszyscy i wszyscy uznawali ją za pewnik.Pozdrawiam.
~aaa
Panie Matys proszę nie wypisywać bzdur.Pańskie subiektywne oceny mają się nijak do wrażeń milionów ludzi którzy widzieli Tadż Mahal i uznają tą budowlę jako jeden z cudów świata.
Magda
Zgadzam sie w 100% . dodam tylko iz w Indiach , komentuje sie coraz czesciej o fakcie ze ta budowla poprezdnio byla hinduska swiatynia, barbazynsko przerobiona przez muzulmanskiego wladce. Ksztal monumentu orez inne detale architektoniczn popieraja te teze.
~jokan
.. bardzo dobry artykuł, krótko i zwięźle- w przeciwieństwie do publikacji dziennikarskich, pozbawionych fabuły i zawierających mnóstwo błędów stylistycznych, szkoda że dziennikarze nie kończą filologii polskiej, jak to było kiedyś…
~aa
Podobnao w planach tego władcy , był z czarnego marmuru Tadź Mahal wybudowany na przeciwko ,ale syn władcy, go uwieził i zabił
~Marek
Pięknie napisay artykuł. Lekka polszczyzna, odważne (historyczne) spostrzeżenia. Chce się czytać. Pozdrawiam autora.
~Gosia
Bardzo ciekawie Pan pisze :), poruszając nie zawsze wygodne tematy. Ale czyta się bardzo przyjemnie :). Pozdrawiam
~zmywak
Co do kobiet to ma racje.Bylem tam w miedzynarodowej obsadzie;wszystkie pipy byly bardzo podekscytowane.
~zmywak
Piekno Taj Mahal w duzej mierze opiera sie na kontrascie;z brudnej i zasmieconej hinduskiej ulicy nagle widzi sie dobrze utrzymane ogrody i marmurowy dosyc wyniosly kosciol.W tym samym miescie jest rownie ciekawy zabytek Red Fort.
~jacy
To raczej meczet, a nie „kościół’.
~waa (Tokio)
Ciekawy artykul. Bylem w Indich kilka razy , ale akurat nie tam. Sit transeat gloria mundi!
~Mietek11
W Agrze bylem conajmniej 15 razy. Za 2 tygodnie znów tam będę.Moj przyjaciel wybitny duński projektant po wizycie w Taj Mahal powiedział:To jedyna piękna rzecz jaką w życiu widziałem. Wszystko inne jest małe.Dla osób znających hindi ( ja trochę znam) nie jest to ani dż ani dź. Coś posredniego.Dhanyevad
~DR.
Szybko, zwiężle i na temat. Pięć za język. Oby tak dalej
~rysia
Wie Pan duzo lecz nie wszystko.Otoz Sultan nakazal przyprowadzic do siebie wszystkich architektow Indii.Wszyscy pokazali swoje projekty,ale zaden nie byl tym jedynym.Wtedy jeden z slug powiedzial Sultanowi,ze w poblizu jego palacu mieszka architekt,ktory jest zakochany w swej zonie tak samo jak byl on sam.Sultan nakazal przywolac siepaczy,a nastepnie nakazal im pojsc do owej wioski i zabic zone owego architekta,aby ten biedak tak cierpial jak on.Taj Mahal jest bardziej symbolem okrucienstwa i samolubstwa,niz milosci.
~Stary Grzyb
Aż dziw, że tak sensowny tekst zdołał się ukazać.Gratulacje.Swoją drogą, islam jak zawsze religią pokoju.
~anul4e
bardzo ciekawy post. a czy to prawda,że dokładnie naprzeciwko białego grobowca miał powstać identyczny tylko czarny? pomiędzy nimi miał być staw i w wodzie miały się stykać cienie obu budowli łącząc po śmierci małżonków. może to co napisałam brzmi jak brednie, ale czytałam o tym i widziałam nawet program w którym pokazano nawet miejsce pod fundamenty czarnego grobowca
~skromny
autor udaje że jest super mądry ! hindus to nie znaczy, że automatycznie jest wyznawcą hinduizmu , hindus to określenie dla mieszkańca subkontynentu niezaleznie od wyznawanej religi, przed erą Islamu w indiach juz byly inne potężne religie np Buddyzm, Islam to tylko jeden z elementów krajobrazu Indii tak jak chrześcjanizm – pozostałość po-koloni, w subkontynencie jest setek róznych narodowości (nawet są wyznawcy Judaizmu) i są piękne ślady (m.in) kutury perskiej, tureckiej, arabskiej .. europejskiej , jesli autor myśli tylko o wyznawcach hinduizmu – własciwe okreslenie będzie po polsku „hinduista” i bardzo proszę nie obrazać innych mieszkańców subkontynentu przez swoją ograniczona wiedzę
~Krzysztof Matys
Myli się Pan! Mieszkańcem Indii, niezależnie od wyznawanej religii, jest INDUS (tak jak Polak czy Rosjanin)! Hindus (pisane z dużej litery) to mieszkaniec dawnych Indii – Hindustanu (do połowy XIX wieku), a hindus to WYZNAWCA hinduizmu – pisane z małej litery tak jak chrześcijanin czy muzułmanin.
~Anita
Nie rozumiem dlaczego sugeruje Pan, że Taj Mahal nie powinien być uważany za symbol Indii, tylko dlatego, że został wybudowany przez obcą dynastię. Po pierwsze, jeśli był Pan w Indiach to powinien Pan zauważyć, że mimo trudnej przeszłości, teraz Indie mogłyby być najlepszym przykładem na to jak kilka religii może współgrać w jednym kraju. A po drugie, jeśli przyjąć Pana założenie, że dana budowla nie może być symbolem danego kraju, tylko dlatego, że nie została wybudowana przez jego rodowitych mieszkańców, należałoby zakwestionować istnienie większość światowych „symboli”.
~Krzysztof Matys
Ponieważ:a) Indie mają przynajmniej 5 tys. lat historii, a Mogołowie rządzili ledwie kilka stuleci i tylko w północnej części kraju. Południe nie ma nawet odrobiny śladu ich dziedzictwa;b) byli to krwawi, okrutni okupanci;c) to oni wprowadzili w Indiach prześladowania religijne, nawracanie siłą na islam, itd. W dużym stopniu dzięki nim Indie u progu niepodległości miały potworny problem walk religijnych;c) Tadź Mahal nie ma w sobie nic hinduskiego. Nie chodzi tylko o architekturę! Chodzi o religię i kulturę, o całą indyjską cywilizację: stos pogrzebowy zamiast grobowca; a zamiast ogrodu rajskiego (zieleń i woda wokół Tadź Mahal), idea reinkarnacji.Mógłbym dalej, ale wydaje mi się, że to co już wymieniłem wystarczy 😉
~Anita
Polska ma za sobą kilkanaście wieków historii, przez co lata wpływów ZSRR w naszym kraju stanowią tylko niewielki odsetek naszej historii. A mimo tego, i mimo faktu, iż duża część Polaków nie była i nie jest zwolennikiem ZSRR czy Rosji, wielu ludzi traktuje PKWiN jako symbol Warszawy i nikt nie może im tego zabronić. Tak więc, sugerowałabym Panu, oby ocenę tego czy Taj Mahal powinien być, czy też nie symbolem Indii, zostawić ich mieszkańcom, zamiast opierać swoje, moim zdaniem bardzo subiektywne opinie, jedynie na historii, rzucając tym samym złe światło na Taj Mahal i kształtując nieprawdziwe opinie o tym budynku w oczach ludzi, którzy w Indiach nie byli. Dodatkowo, nie znam osobiście żadnego Indusa, który nie byłby dumny z istnienia Taj Mahal, mimo znajomości historii swojego kraju.
~Dario
Jaka budowla (czy kompleks budowli) – powinien być pana zdaniem symbolem Indii?
~Gosia
A mi się Taj Mahal (polskiej nazwy jakoś nie mogę znieść :)) bardzo podobał. Robi wrażenie, bo jest wieeeeeelki, no i te miliony szczególików, gdy podejdzie się bliżej. Historie o miłości nie mają tu nic do rzeczy… a, że przereklamowany – fakt, gdyby mniej było wokół niego zamieszania, na pewno przyjemniej by się go oglądało (chociaż ja byłam poza sezonem – o ile w przypadku Taj Mahal określenie ‚poza sezonem’ istnieje – więc miałam względny spokój). Pozdrawiam :)z-plecakiem-przez-indie.blogspot.com
~Barbara
Nie mialam jeszcze okazji podziwiac Tadz Mahal w naturze ale na zdjeciach to jest przepiekna budowla, taka lekka, pelna ornamentow. Jak sie tym nie zachwycac? Nie rozumiem czemu obraza pan kobiety? Zachowuje sie pan jak typowy polak, tak jak niejaki „zmywak”, dla ktorego kobiety to tylko „glupie pipy”. Przecietny turysta nie poswieci pol zycia na studiowanie starozycnych zapisow. Wie tyle ile wyczyta w przewodniku albo od ludzi takich jak Pan. Az te osoby wola plesc bzdury o romantyczne milosci bo to sie dobrze sprzedaje? No to juz nie nasza wina.
~angol
Kilka uwag , jesli chodzi o polozenie troche sie na tym znam I przygladalem sie temu polozeniu jest to stare meandryczne zakole I na moje oko wiekszosc budynku , a moze nawet caly stoi na pewnej skale moze tyl byl palowany albo raczej mur ogrodzenia. Sama ornamentyka traci wiele przy zblizeniu. A juz na pewno nie jest to budowla rodzima. Jesli chodzi o budowle mogaca byc symbolem to szybciej Futefur Sikhi, typowa pawilonowa zabudowa z przepiekna ornamentyka. Pozdrawiwiam .
~Mateusz
Zgadzam się ze wszystkim, a już na pewno z ostatnim akapitem.
Tutaj moja wycieczka do Tadża:
http://mateuszbamski.blogspot.ie/2014/01/misja-tuacza.html